Познань – часть первая
Город Познань (Poznań) находится] в центральной части западной Польши, на реке Варте и является административным центром Великопольского воеводства. (GPS:52.405828, 16.929904)
( Collapse )
By logging in to LiveJournal using a third-party service you accept LiveJournal's User agreement
W Wilnie zebrali się członkowie organizacji pielęgnujący tradycję różnych oddziałów polskiej kawalerii. Uczcili setną rocznicę wyzwolenia miasta.
Jak informuje portal Wilnoteka w Wilnie spotkali się między innymi działacze podtrzymujący tradycję i odtwarzający 1 Pułku Szwoleżerów, 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich, 11 Pułku Ułanów Legionowych i 13 Pułku Ułanów Wileńskich. Udali się na Rossę gdzie przy Mauzoleum Matki i Serca Syna oddali hołd marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu i jego żołnierzom.
Rekonstruktorzy uczcili w ten sposób zbliżającą się setną rocznicę wyzwolenia Wilna. 19 kwietnia 1919 r. oddziały Wojska Polskiego po raz drugi wyzwoliły miasto, tym razem z rąk bolszewików, którzy zajęli je na początku tegoż roku, usuwając z niego miejscową polską samoobronę. Rajd samodzielnej grupy kawalerii pod dowództwem ppłk Władysława Beliny-Prażmowskiego osiągnął Wilno właśnie 19 kwietnia i to kawalerzyści byli pierwszymi, którzy rozpoczęli oczyszczanie miasta z oddziałów bolszewickich. Ostatnie z nich wycofały się z Wilna 21 kwietnia 1919. Po drugim wyzwoleniu miasto było wolne do ofensywy Tuchaczewskiego z lata 1920. Na mocy układu sowiecko-litewskiego, bolszewicy przekazali Wilno Republice Litewskiej i w październiku 1920 r. oddziały gen. Lucjana Żeligowskiego odbiły miasto po raz trzeci z ich rąk.
( Collapse )2007 – zmarł Jerzy Janicki – polski pisarz, dziennikarz, scenarzysta filmowy i radiowy, niezwykle zasłużony dla Lwowa i popularyzacji wiedzy o polskich Kresach.
Urodził się w 1928 r. w Czortkowie. Młodość spędził we Lwowie, na Łyczakowie w rodzinnej kamienicy pod numerem 84A. Ukończył lwowskie VI Gimnazjum Męskie im. Stanisława Staszica.
Autor wielu filmów o tematyce lwowskiej i świetnego cyklu wywiadów ze sławnymi członkami lwowskiej diaspory pt. „Salon lwowski”, przekształcony następnie w „Salon kresowy” obejmujący również tematycznie Wołyń i Wileńszczyznę. Pomysłodawca i uczestnik wielu audycji telewizyjnych o Lwowie, jego kulturze i historii, m.in. głośnych reportaży Stanisława Auguścika pt. „Podróże na Kresy”.
Dla Polaków, którzy zostali w pojałtańskim Lwowie organizował różne imprezy z udziałem czołowych polskich artystów. Członek Towarzystwa Miłośników Lwowa, od 1988 r. był prezesem Oddziału Stołecznego Towarzystwa. W 2005 r. doprowadził wspólnie z Henrykiem Janasem i prof. Stanisławem Nicieją do zakończenia, według własnego scenariusza, dziesięcioodcinkowego filmu „Strażnice kresowe Rzeczypospolitej”.
( Collapse )
Wyższy Sąd Administracyjny w Muenster oddalił apelację 84-latka, który będąc dzieckiem został porwany z Polski przez niemieckich nazistów i poddany germanizacji. Zdaniem sądu wytyczne niemieckiego rządu nie pozwalają na wypłatę mu odszkodowania z tytułu prześladowania przez III Rzeszę.
Rozstrzygnięcie niemieckiego sądu odnotował na Twitterze korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz. „Niemiecki sąd uznał, że mężczyzna porwany z Polski jako dziecko i zgermanizowany nie jest ofiarą nazizmu i nie należy mu się żadne odszkodowanie. Do dziś nie wie, kim byli biologiczni rodzice. Dodatkowo przykładnie go ukarano obciążając kosztami procesu” – napisał Gmyz powołując się na dziennik Badische Zeitung.
Mężczyzną, który pozwał niemieckie państwo o symboliczne odszkodowanie 2500 euro jest Hermann Lüdeking, który został porwany z Polski w wieku niespełna 6 lat jako Roman Roszatowski. Umieszczono go w ośrodku niesławnego Lebensborn a następnie przekazano na wychowanie niemieckiej rodzinie, której członkowie należeli do nazistowskich organizacji. Historycy oceniają, że Niemcy na polecenie szefa SS Heinricha Himmlera porwali z Polski i innych krajów okupowanych od 50 do 200 tys. dzieci spełniających kryteria „aryjskości” celem zniemczenia.
( Collapse )13 апреля министр обороны Армении Давид Тоноян посетил северные позиции и побывал на боевой позиции, с которой просматривается Арцвашен.
Арцвашен российско-азербайджанские войска заняли 8 августа 1992 года. Это был период, когда, после депортации армянского населения Северного Арцаха и Шаумяна, Москва вновь поспешила на помощь Азербайджану, который не мог воевать в одиночку.
Тер-Петросян обратился к руководству Договора о коллективной безопасности (ныне ОДКБ) с призывом вмешаться, поскольку анклавный Арцвашен являлся территорией Армении. Помощи не дождались, и ее не могло быть.
В то время представитель Армении в ООН Александр Арзуманян обратился в Совет безопасности с просьбой созвать заседание: «При поддержке российских войск Азербайджан осуществляет агрессию в отношении НК, большая часть Мартакертского района занята. Мы требуем от Совета безопасности ООН осудить агрессивные действия в отношении населения НК, а также ожидаем оценки блокаде Армении».
( Collapse )Перед Белым домом накануне прошла акция зажжения свечей, как напоминание президенту США о необходимости признать факт Геноцида армян. Об этом передает радиостанция «Голос Америки».
Требование, которое, по мнению собравшихся, необходимо для восстановления исторической справедливости и предотвращения подобных трагедий в будущем. На этот раз участники акции решили выразить особую благодарность тем штатам США, которые век назад внесли свой неоценимый вклад в дело поддержки армянского народа, пострадавшего от Геноцида. «Алабама, Калифорния, Миссисипи, Нью-Йорк и Вирджиния… Мы всегда будем благодарны вам за все вами сделанное во имя спасения этих невинных людей», – заявила Нанар Кеуркунян.
Еда, одежда и лекарства… В рамках организации содействия США на Ближнем Востоке в 1916-1930 гг. граждане Соединенных Штатов Америки пожертвовали около 2,6 млрд. долларов в помощь армянам, пострадавшим от Геноцида. Эта сумма почти равна сегодняшнему государственному бюджету Армении.
Помощь, благодаря которой были спасены бесчисленные человеческие жизни. И сегодня потомки армян, также выживших благодаря этой помощи, собрались перед Белым домом в столице США, чтобы вновь поднять вопрос восстановления исторической справедливости.
( Collapse )Армения может стать одним из туристических брендов в мире. Об этом написала члена парламентской фракции “Процветающая Армения” Наира Зограбян.
“Один из канадских предпринимателей армянского происхождения подумывает на тем, чтобы превратить город-крепость Эребуни, пещеры Хндзореска и Караундж во всемирно известные туристические бренды, поскольку Эребуни, пещеры Хндзореска и Караундж уникальны в мире. Я очень хочу, чтобы эта инициатива удалась”, – написал Наира Зограбян.
https://www.lragir.am/ru/2019/04/15/146364/
Международный преступник Джулиан Ассанж неоднократно нарушал условия своего пребывания в посольстве Эквадора в Лондоне и пытался вмешиваться во внутренние дела других стран, используя дипмиссию в качестве центра шпионажа. Об этом заявил президент Эквадора Ленин Морено в интервью, опубликованном в газете The Guardian.
По его словам, Ассанж использовал эквадорское посольство для вмешательства в демократии других стран, нарушив тем самым условия предоставления убежища. По словам Морено, решение лишить Ассанжа убежища не было произвольным, а основывалось на международном праве.
"Мы не можем допустить, чтобы наш дом, дом, который открыл свои двери, стал центром шпионажа", - добавил эквадорский президент. Он также назвал поведение Ассанжа на территории посольства "абсолютно предосудительным и возмутительным" и обвинил его в злоупотреблении терпением эквадорцев.
( Collapse )
- Nie masz już ojczyzno swoich dzieci. Tylko mogiły, których jak kurhany, usnuły ludzie, aby dzikie zwierzęta ich nie po rozszarpywały. -
Toruńscy studenci archeologii, którzy w wolnym czasie odwiedzili Ukrainę, chcąc dotrzeć do mogił przodków, usłyszeli od mieszkańców wielu wsi, opowieści, które chcieli sprawdzić na własne oczy, udali się pod wskazane miejsce i rozpoczęli wykopaliska.
Gdy ich oczom ukazały się w byłej wsi Osówka, setki czaszek, postanowili usłyszeć prawdę o losach mogił, które spoczywały tam bezimiennie...
W tej wsi Ukraińscy nacjonaliści z UPA, wymordowali blisko 1000 Polaków, w tym 421 dzieci od kobiet ciężarnych, aż do 14 roku życia.
https://www.facebook.com/191378001630532/photos/a.192715061496826/448549459246717/?type=3&theater
„75 lat wielkiego czynu” – pod takim hasłem funkcjonariusze grodzieńskiego KGB postanowili oddać hołd członkom NKWD, którzy po 1944 r. walczyli z polskim podziemiem zbrojnym na Kresach.
„Uroczystości upamiętniające związane są z 75-leciem wyzwolenia Białorusi od faszystowsko-niemieckich najeźdźców. Przedstawiciele U[rzędu]KGB Republiki Białoruś w obwodzie grodzieńskim odwiedzili miejsca pochówku funkcjonariuszy bezpieczeństwa państwowego poległych w walce z band-formacjami w rejonie świsłockim i złożyli kwiaty na bratnich mogiłach” – tak uroczystości z 12 kwietnia opisano na oficjalnej stronie internetowej władz obwodu grodzieńskiego.
W relacji napisano, że funkcjonariusze KGB odwiedzili kilka takich mogił, w tym znajdujący się w Świsłoczy grób lejtnanta NKWD Parfirija Zajcewa, który zginął w lipcu 1945 r. „przy likwidacji bandy”. Relacja wymienia jeszcze trzech innych funkcjonariuszy NKWD i milicji, którzy zginęli w walce z „bandytami”. Oprócz tego kagebowcy oddali też hołd członkom specjalnego oddziału NKGB, który w 1943 r. prowadził akcje sabotażowe wymierzone w Niemców. Poza złożeniem kwiatów, funkcjonariusze zasadzili koło mogiły drzewa.
( Collapse )
Rada Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa zatwierdziła w poniedziałek kontrowersyjną dyrektywę o prawach autorskich nazywaną niekiedy „ACTA 2”.
Jak podaje agencja dpa, dyrektywę przyjętą w marcu przez Parlament Europejski poparło w poniedziałkowym głosowaniu 19 krajów członkowskich UE. Przeciw była Holandia, Luksemburg, Polska, Włochy, Finlandia i Szwecja a Belgia, Słowenia i Estonia wstrzymały się od głosu.
Dzisiejsze głosowanie było ostatnim krokiem przed implementacją dyrektywy, która zdaniem dpa może zająć dwa lata.
Według PAP obecny kształt dyrektywy jest wynikiem kompromisu zawartego w lutym przez przedstawicieli krajów UE, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej, popartego w marcu w głosowaniu w Parlamencie Europejskim.
( Collapse )
Grzegorz Braun, jeden z liderów Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy, skomentował w poniedziałek odwołanie ekshumacji w Treblince po tym, jak w tej sprawie interweniował urzędnik Departamentu Stanu USA. Zdaniem polityka rząd PiS „po raz kolejny padł na kolana przed USA i Izraelem”.
Braun przypomniał, że niespełna rok temu dwaj eurodeputowani PiS – Tomasz Poręba i prof. Ryszard Legutko prowadzili w willi Mosadu w Glilot rozmowy na temat uchylenia przepisów ustawy o IPN zakazujących przypisywania Polsce i narodowi polskiemu udziału w Holokauście. Nazwał te rozmowy negocjowaniem warunków „kapitulacji ws. zmiany ustawy o IPN”.
„Wtedy przynajmniej sprawa oscylowała na poziomie premierów obu państw – państwa położonego w Palestynie i państwa polskiego.” – mówił Braun dodając, że w przypadku odwołania ekshumacji w Treblince rozmowy nie toczyły się nawet na poziomie ministrów spraw zagranicznych a wystarczyła „bezczelna” korespondencja „niższego rangą urzędnika amerykańskiego Departamentu Stanu”.
( Collapse )Zwierzchnik białoruskiego kościoła katolickiego Metropolita Mińsko-Mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz wezwał do zakończenia walki z krzyżami na Kuropatach. Subotnik, czyli czyn społeczny (13 kwietnia) podczas którego osunięto kolejne 60 krzyży, nazwał bluźnierstwem.
Tekst kolejnego oświadczenia metropolity, dot. „prac porządkowych” na uroczysku Kuropaty, pojawiło się w niedzielę, po zakończeniu subotnika, podczas którego usunięto 60 metalowych krzyży stojących wzdłuż obwodnicy Mińska. Na ich miejsce posadzono drzewa.
„Nie minęło dziesięć od czasu, gdy na uroczysku Kuropaty, miejscu posiadającym wartość historyczno – kulturową Republiki Białoruś, usunięto 70 krzyży, dziś znów proces wyburzania najważniejszego znaku chrześcijaństwa jest kontynuowany” – czytamy w liście arcybiskupa.
Jak pisze abp. Kondrusiewicz, usuwanie krzyży jest „wielką raną na sercu człowieka wierzącego”.
( Collapse )Usłyszeć Polskę
Gdy w liście gratulacyjnym z okazji niezależności Ukrainy w 2015 roku świeżo wybrany prezydent Polski Andrzej Duda wspomniał o konieczności „prowadzenia realnego dialogu historycznego, opartego na prawdzie i wzajemnym poszanowaniu”, na Bankowej (siedziba prezydenta Ukrainy – red.) nie nadano jego słowom należytej wagi. I to była pomyłka. Utrata kontroli nad „realnym dialogiem historycznym” i przekazanie praw do jego prowadzenia Ukraińskiemu Instytutowi Pamięci Narodowej (UIPN) stało się fatalnym błędem.
O tym, że dla polskich polityków (nie tylko z rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość) ważne jest osądzenie ze strony Ukrainy oddziałów UPA, uczestniczących w mordowaniu Polaków na Wołyniu w latach 1943–1944, nie wiedział jedynie ktoś, kto absolutnie nic nie wiedział o Polsce. Przecież już w 2013 roku w uchwale Sejmu o wydarzeniach na Wołyniu za cenę politycznego kompromisu nie zapisano określenia „ludobójstwo”, lecz jego zmiękczoną formę – „czystki etniczne z oznakami ludobójstwa”, obwiniając o to OUN i oddziały UPA.
( Collapse )