Ks. Isakowicz-Zaleski: bez ofiary Obrońców Lwowa nie byłoby wolnej Polski [+ video]

Wydawało się, że dzisiejszy dzień, stulecie wyzwolenia Lwowa, będzie bardzo uroczysty. Ze smutkiem trzeba powiedzieć, że polskie władze państwowe, pomimo ciągłego przypominania, że tzw. polityka historyczna jest dla nich ważna, praktycznie nie uczyniły niczego – mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
W piątek, z okazji 100 rocznicy wyparcia sił ukraińskich i wyzwolenia Lwowa dzięki bohaterstwu Orląt Lwowskich i żołnierzy odradzającego się wojska polskiego, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zamieścił specjalny wideo-komentarz.
Przypomnijmy, że wczoraj duchowny przypominając o tej wielkiej rocznicy zadał pytanie, czy z tej okazji odbędą się oficjalne uroczystości państwowe. Czy pan premier Mateusz Morawiecki, syn Kresowianki, pojedzie na Cmentarz Obrońców Lwowa, aby zapylić znicze i złożyć wieniec w imieniu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej? Czy politycy przyłączą się do obchodów społecznych, organizowanych w tym dniu np. w Żarach w Lubuskim, gdzie również o godz. 5.00, na pamiątkę wydarzeń we Lwowie, zostanie na maszt przed tamtejszym ratuszem wciągnięta polska flaga? Jutrzejszy dzień pokaże, czy zwycięży prawda i honor, czy tzw. „poprawność polityczna”” – napisał ks. Isakowicz-Zaleski.
W dzisiejszym komentarzu ksiądz zwraca uwagę, że państwo polskie w tym względzie zawiodło.
( Collapse )