Lekkie pojazdy „Żmija” w Wojsku Polskim. Jakie miejsce w systemie rozpoznania?
Wojsko Polskie zamierza pozyskać ponad 100 lekkich pojazdów rozpoznawczych Żmija, zdolnych do przerzutu drogą powietrzną. Istnieją jednak wątpliwości, czy założenia na podstawie których zdecydowano o realizacji programu prawidłowo wpisują się w potrzeby i możliwości modernizacyjne Sił Zbrojnych RP. W szczególności dotyczy to funkcjonowania kompleksowego systemu wsparcia rozpoznania, bez którego trudno będzie w pełni wykorzystać ich zdolności – pisze Marek Dąbrowski.
Program o kryptonimie Żmija zakłada pozyskanie w latach 2016-2022 118 sztuk pojazdów rozpoznawczych dla pododdziałów dalekiego rozpoznania. W marcu br. Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że warunki udziału w postępowaniu spełniło trzech wykonawców, a w zasadzie trzy konsorcja - są to Polski Holding Obronny sp. z o.o. (będący liderem konsorcjum w skład którego wchodzi także spółka Concept), Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider konsorcjum z Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi S.A.) oraz JLR Warszawa (lider konsorcjum z AMZ Kutno Sp. z o.o.).