
Wyobraźcie sobie Państwo, że w ciągu jednego dnia znika miasto 66 000 z jego mieszkańcami. Taka liczba Polaków została wymordowana 11 lipca 1943 roku przez Ukraińską UPA i OUN. Przez kolejne dni rozpoczęła się walka o przeżycie tych, którzy w jakiś sposób wyrwali się z rzezi i uciekając lasami, polami, starali się dotrzeć do osad w których by na chwilę poczuli się bezpieczni.
Gdy znajdowali takie skupiska opowiadali tak straszne przeżycia, które widzieli, że nie sposób je opisać. Traumę dzieci, które przeżyły cudem tę rzeź, i które znajdowano głęboko w lasach przez partyzantów czy osoby dorosłe, nikt nie uleczył nigdy.
W jeden rok zniknęło miasto Polski wielkości 200 000 mieszkańców. Tylu Polaków przypłaciło życiem, a których groby żaden po dzień dzisiejszy rząd po 1989 roku nie życzył sobie by powstały.....
https://www.facebook.com/191378001630532/photos/a.192715061496826/448551522579844/?type=3&theater&ifg=1