
Benjamin Netanjahu i Israel Katz
P. o. Izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz, odnosząc się do słów izraelskiego rządu podkreślił: "Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i - tak jak powiedział Icchak Szamir, któremu Polacy zamordowali ojca, Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki i nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych". Katz odniósł się w ten sposób do wcześniejszej wypowiedzi Benjamina Netanjahu, który - według dziennika "Jerusalem Post" - miał powiedzieć w Warszawie, że Polacy kolaborowali z nazistami w Holokauście.
Agnieszka Markiewicz pytana, czy minister Izrael Katz powinien przeprosić za swoje słowa, odparła, że tak. - My uważamy te słowa za niewłaściwe, niesprawiedliwe, krzywdzące. Słowa, które zwłaszcza w obecnym kontekście relacji polsko-izraelskich, w kontekście dopiero co zakończonej konferencji bliskowschodniej w Warszawie są niedopuszczalne. I rzeczywiście uważam, że strona izraelska powinna znaleźć sposób, żeby za te słowa przeprosić, i żeby przywrócić rozmowę na temat relacji polsko-żydowskich na właściwe tory - oceniła.
Dopytywana, czy przeprosiny powinien wystosować sam minister, czy premier Izraela Benjamina Netanjahu mówiła, że "trudno jej wyrokować za stronę izraelską, kto powinien to zrobić".
- Myślę, że powinno to być zrobione w takiej formie, żeby strona polska poczuła z tym komfort, żeby w jakiś sposób poczuła się tym usatysfakcjonowana- - powiedziała.
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/2268196